Kiedy półtora roku temu gruchnęło, że Neel i Dozzy zakładają label jarałem się jak dzieciak – w końcu wszystko czego dotknęli zamieniało się w złoto, a pierwszy placek, autorstwa samych Jezioraków do dziś z rzadka opuszcza mój kejs. Po nieco ponad roku działalności można już dokładniej przyjrzeć się profilowi młodej oficyny, tym bardziej, że zachowuje podziwu godną regularność wydań i konsekwencję stylistyczną. Tu jednak jest pieseł pogrzebany – czy włoska formuła „hipnotycznego techno” nie zaczyna zjadać swojego ogona, a przy obecnym tempie wydawniczym labelek nie zmieni się w taśmowego dostarczyciela generycznych deepów? Moim zdaniem – nie, ale o tym zaraz.
Sama koncepcja stojąca za labelem jest prosta – panowie Dozzy i Neel zapraszają zapryjaźnionych artystów do swojego studia w Rzymie – tytułowej „przestrzeni dostępnej” – by tam zrealizowali produkcje dla labelu. Wydawnictwu miał też towarzyć cykl imprez w rzymskim Goa, ale o nim coś jednak ucichło. Sam koncept niezły, szkopuł jednak w tym, że, czy to za sprawą swego rodzaju włoskiego ukąszenia, czy poprzez nieco tendencyjny wybór gości, wiele produkcji Spazio brzmi bardzo podobnie, wpisując się w idiom perfekcyjnie dopracowanego, ale nieco nużącego deepu opartego na nikończących się pętelkach i dronach. Z drugiej strony – od kiedy można z repetywności czynić techenku zarzut? Jak powiedział kiedyś papa Marcel – „track jest wtedy dobry, kiedy mogę słuchać jednej pętli perkusyjnej przez godzinę” (sorry, no nie znajdę linka do tego wywiadu, ale na pewno tak powiedział). I w takich kategoriach można właściwie oceniać ofertę Spazio – nie znajdziemy tu na EPkach (na razie) olśnień na miarę debiutanckiego albumu VFTL, to po prostu katalog bardzo dobrych, hipnotycznych toolsów, wśród których znalazło się parę pozycji wybitnych. No to posłuchajmy:
„To nie toolsy, to perły” *
Na początek trójka moich ulubieńców w katalogu, o dwóch z nich już już zresztą wspominałem w ciągu ostatniego roku:
[SPAZIO 001] VFTL – Secondo Tempo EP
[SPAZIO 003] Marco Shuttle – Flauto Synthetico EP
[SPAZIO 007] Crossing Avenues – Malandra EP
*jak nie znacie żartu o perle, dajcie znać na priv
Twardy rdzeń
[SPAZIO 004] Mike Parker – Undulating Frequencies
Solidną bazę wydawnictw Spazio stanowią cztery typowo toolsowe EPki, które pozwolę sobie omówić zbiorczo. Zasadniczo nigdy nie byłem wielkim fanem Parkera (konia z rzędem temu, kto nigdy ukradkiem przy nim nie ziewnął), więc i tu się nie ekscytuje, ale chylę czoła przed żelazną konsekwencją – numery z EPki solo to bezkompromisowe, lodowate wiertełka. W duecie z Dozzym słychać zaś wyraźnie jak Włoch podkręca tempo i przełamując nieco sieriozną monotonię Parkera rejwową melodią, rodzem ze SPAZIO001.
Najciekawszą EPką z tego bloku znów jest materiał od producenta praktycznie nieznanego – niejaki Modes z początku łupie głucho, a niemiłosiernie, potrafi jednak grubo ciosany monolit urozmaicić eterycznym, nieco upiornym tchnieniem, brzmi to wręcz jak Northern Electronics.
Najbardziej bezkompromisowo prezentują się zaś w tym zestawie Jezioraki w trio ze Svrecą, na długie minuty schodząc w typowe dla Hiszpana quasi-dronowe głębiny. Ciekawostką jest pojawiający się w jednym z numerów sampel wokalny (z filmu przyrodniczego?) – z pewnością najbardziej ludzkie doświadczenie w bezkompromisowym dorobku Svreki.
[SPAZIO 009] Marco Shuttle – Systhema
Właśnie otwarcie na eksperymentalny album Shuttle’a, czy kilka perełek wspomnianych na początku pozwala mieć nadzieję, że profil Jezioraków może być szerszy niż taśmowa produkcja głębinowych toolsów. Nawet jednak jeżeli się tak nie stanie, są to – przyznajmy uczciwie – toolsy najwyższej jakości, a z obecnego katalogu Spazio już teraz możnaby zmiksować dwugodzinne tarzanko w wodorastach.
Ach, 002 mnie znudził strasznie, pierwszy raz jak nie mogłem się do Dozzy’ego przekonać, toteż i o nim nie piszę.
Na wallu wydawnictwa widać już teaserek „dziesiątki”, nic więcej jednak o niej na razie nie wiadomo.
A na koniec coś z nieco innej beczki, na potwierdzenie, że Marco jest donem posłuchajcie jak miksuje Bolero, Autechre i jakieś indiańskie piszczałki w podcaście dla XRL8R: